środa, 24 października 2012

7. Merry???

Obudziłam się i spostrzegłam, że nie jestem w swoim pokoju. Zobaczyłam leżącego koło mnie Nathana. Zauważyłam także, że jesteśmy nadzy. Teraz to już wiedziałam, że robiliśmy TO. Nath zaczął się budzić
- Hej jak ci się spało- i poruszał melodyjnie brwiami ;)
- A wiesz, że cudownie;)
- No to się bardzo cieszę
- Ok, a która jest godzina?
- Czekaj sprawdzę- sięgnął ręką po telefon- 13:15
- Która?!
- 13:15
- O boże, czekaj muszę iść do łazienki, a i pożycz mi jakąś koszulkę - no to chyba normalne, że nie będę szła naga przez korytarz. Nath wstał dał mi jakąś koszulkę, a sam poszedł do komody i wyciągnął bokserki. Gdy on  zaczął się ubierać ja wyszłam z pokoju. Weszłam do łazienki. Wzięłam prysznic i wykonałam poranną toaletę. Poszłam pożyczyć jakieś ubrania od Merry ( znowu, jak tak dalej pójdzie to wyrzuci mnie z pokoju :) ).
- Eee... hej Merry, pożyczysz mi jakieś ubrania???- zapytałam niepewnie
- No jasne, a ty co spałaś dziś u nas? ;)
- No... tak jakby... jestem z Nathem:)
- Aaaa- zaczęła piszczeć- W końcu znalazł sobie dziewczynę;)- boże jak ona się cieszyła- A no tak masz tutaj te ubrania:)- Wyszłam z jej pokoju i wróciłam do łazienki. Ubrałam się i wróciłam do Natha. Był już ubrany. Razem zeszliśmy na dół, ale nie było nikogo, dopiero w chwili gdy Nath skończył jajecznicę dla nas dzieciarnia wpadła jak burza i zabrała mi talerz z jajecznicą i wszystko zjadła. Nathanowi też oczywiście zabrali talerz i zjedli jego zawartość. Nathan nieźle się wkurzył
- Czy wy kurwa jesteście normalni?!
- Tak- odpowiedzieli równo
- Boże za jakie grzechy muszę mieszkać z tą bandą dzikusów- i to wszystko powiedział patrząc w górę ;)
- Dobra Nath nie przejmuj się, chodź pójdziemy do jakiegoś baru:)- pocałowaliśmy się i wyszliśmy. Na mieście zjedliśmy śniadanie. Potem poszliśmy przejść się do parku. Po spacerze poszliśmy do mnie. Oglądaliśmy jakieś filmy, wygłupialiśmy się, całowaliśmy się ;). Tak miną nam cały dzień...


                                                                                 CDN

Yyyy... no jest rozdział. Nie jestem z niego zadowolona. Dziękuje love i całkowicie się z tobą zgadzam, że wszystko dzieje się za szybko, ale to dlatego, że to opowiadanie nie będzie długie. Przewiduję jakieś 30/35 rozdziałów, a może i mniej ;(. Poza tym, to moje pierwsze opowiadanie więc wiecie:) Następny chyba jutro lub pojutrze:)

4 komentarze:

  1. uuu ja też moje drugie opo planuję kończyć :/ nie sądziłam, że tak szybko ale cóż :/ mam kolejne xd
    i dziękuję, że jesteś tam pierwszym obserwatorem :) xx
    next ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żartujesz!! ja kocham twoje drugie opowiadanie nie kończ szybko PLISSS. A i nie ma za co, mam nadzieję, że to nowe opo będzie tak samo fajne jak drugie:)

      Usuń
  2. Przeczytałam wszystko ;D
    Świetne ;)
    Czekam na więcej ;P

    OdpowiedzUsuń