wtorek, 23 października 2012

6. Kocham go

Tydzień później

Przez ten tydzień często spotykałam się z Nathanem. Bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że się w nim zakochałam. Nie wiem czy on odwzajemnia moje uczucia, ale wydaję mi się, że też coś do mnie czuje. Zawsze gdy mnie dotyka czuję w brzuchu stado motyli. DING DONG usłyszałam dzwonek do drzwi- to zapewne Nathan, miał po mnie przyjechać i mieliśmy iść do parku, bo chciał mi coś ważnego powiedzieć. W tej chwili wszedł do mojego pokoju
- Cześć;)
- No hej;)
- To jak gotowa?
- Tak tylko wezmę jeszcze torebkę i możemy iść;)
- Ok- Wzięłam torebkę i wyszliśmy z willi. Szliśmy powoli przez park w pewnej chwili Nathan wziął mnie za rękę. Nie wyrwałam jej bo było mi bardzo przyjemnie:)

Perspektywa Natha

Umówiłem się z Thilią do parku, bo bardzo mi się podoba i .... NO DOBRA ZAKOCHAŁEM SIĘ W NIEJ!!!! Chciałbym jej to wyznać, ale boję się, że mnie wyśmieje;( Nie wiem czy ona odwzajemnia moje uczucia. Trudno raz kozie śmierć. Gdy byliśmy już w parku złapałem ją za rękę- nie wyrwałą jej więc to dobry znak;)
- Thilia muszę ci coś powiedzieć....Zakochałem się w tobie- ostatnie słowa powiedziałem szeptem i spuściłem głowę. Ona podniosła mój podbródek i spojrzałą mi w oczy. Tak teraz mnie wyśmieje;( Ale ona tylko powiedziała
- Ja też cię kocham;)
- Naprawdę?!
- Nie na żarty;) Naprawdę cię kocham;)
- Więc czy zostaniesz moją dziewczyną?
- Oczywiście, że tak:)

Perspektywa Thili

Gdy tak szliśmy przez park Nathan nagle stanął, spojrzał mi w oczy i powiedział prawie niesłyszalnie, że mnie kocha. Ja odpowiedziałam mu tym samym;) Potem spytał o chodzenie- oczywiście się zgodziłam;). Rozmawialiśmy jeszcze długo, ale zaczęło się ściemniać i musieliśmy wracać
- Może zostaniesz u mnie na noc;)- i zrobił te oczy ze Shrecka. Po długich namowach zgodziłam się.
Gdy weszliśmy do ich willi było cicho i czysto- to do nich nie podobne
- Chłopaki jesteście!!!- krzyknął Nathan nikt się nie odezwał
- A no tak zapomniałem oni poszli dziś z dziewczynami na imprezę i mówili, że wrócą dopiero po południu, czyli mamy cały dom dla siebie- i chytrze się uśmiechnął. Wiedziałam o co mu chodzi, ale chciałam z nim to zrobić, nie jestem już dziewicą, często sypiałam z chłopakami jak byłam pijana.
- Ja już wiem co chodzi po tej twojej ślicznej główce;)
- Naprawdę?- i zaczął poruszać brwiami
- No jasne;)- i w tej chwili Nathan przywarł mnie do ściany i zaczął całować po szyi i dekolcie. Ja oplotłam go nogami w pasie. Zaczął nas przenosić gdy już byliśmy w jego sypialni zamkną drzwi na klucz i rzucił mnie na łóżko. Ściągnęłam z niego koszulkę, on ściągnął moją sukienkę. Nie pozostałam dłużna i ściągałam mu spodnie. Byliśmy już w samej bieliźnie, ale szybko się jej pozbyliśmy, Nath wszedł we mnie mocnym ruchem, zaczął poruszać się coraz szybciej, a ja coraz głośniej jęczałam. Potem przewróciłam go na łóżko i teraz to ja go ujeżdżałam;). Zauważyłam, ze lubi mieć kontrolę bo szybko z powrotem mnie przewrócił na łóżko. Tej nocy kochaliśmy się jeszcze wiele razy, a potem oboje zmęczeni opadliśmy na łóżku i usnęliśmy w swoich ramionach...


                                                                                 CDN



Rozdział jest beznadziejny i nudny. Poza tym nie umiem opisywać scen +18.
Rozdział dedykuję wszystkim czytającym i  komentującym. Następny rozdział pojawi się niedługo;)

2 komentarze:

  1. Wcale nie jest nudny i beznadziejny :D
    Następny rozdział prosze ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jest nudny ;D jednak jak dla mnie, akcja dzieje się trochę za szybko ;D
    mimo to i tak mi się podoba :)
    next ♥

    OdpowiedzUsuń