Kiedy miałam już kręcić do willi wpadła jak burza Natalie. Dołączyła do nas. Graliśmy jeszcze do 24:00
- No dobra ja muszę się już zbierać :(- powiedziałam niechętnie
- Nigdzie cię nie puścimy o tej porze zostajesz na noc ;)- zadeklarował Nathan
- Tak BabyNath ma rację ZOSTAJESZ!!! I nie ma ale- poparli go wszyscy. Trudno zostałam przegłosowana. Oczywiście Natalie też rozkazali zostać.
- A gdzie będę spać ?
- Chodź zaprowadzimy cię - krzyknęły chórem dziewczyny. Wzięły mnie za ręce i pociągnęły za sobą. Gdy weszłam do mojego chwilowego pokoju zatkało mnie- było tam wszystko. Jestem ciekawa ile ich kosztował ten dom ;)
- Gdzie jest łazienka? i mogłybyście mi pożyczyć jakieś ubrania do spania?
- Jasne, chodź ja cię zaprowadzę do łazienki, a ty Merry przynieś jej jakieś ubrania- Zaczęła rozkazywać Is. Bardzo ją lubię jest naprawdę fajna - może się zaprzyjaźnimy. Ale nigdy nic nie zastąpi mi Natalie ;). Is zaprowadziłą mnie do łazienki- ona także była przepiękna. Is poszła już do Jay'a. Wzięłam prysznic, zmyłam makijaż. Zorientowałam się, że Merry nie dała mi jeszcze ubrań. No to pięknie. Wyszłam z łazienki owinięta w ręcznik. Na moje nieszczęście akurat Nath szedł do swojego pokoju. Gdy mnie zobaczył stanął jak wryty i tylko się uśmichnął, gdy koło mnie przechodził szepnął mi na ucho, że jestem bardzo seksowna i poszedł dalej. Stałam jak wryta, ale w końcu się ocknęłam. Poszłam szybko do pokoju zobaczyłam tam Natha leżącego na łóżku.
- Co ty tu robisz?- byłam zdezorientowana
- Mieszkam to mój pokój ;)- jak się potem okazało nie ma już wolnych pokoi, a Nathan wszedł do pokoju drugimi drzwiami z innej strony. Niestety to oznaczało, że musimy jakoś przetrwać tę noc na jednym łóżku. Merry już przyniosła mi ubrania do spania, leżały na łóżku. Teraz miałam problem jak się przebrać, ja dalej stałąm w ręczniku a Nath był w pokoju
- Nath mogłbyś wyjść chcę się ubrać
- Jak chcesz to mogę się jedynie odwrócić ;)- on chyba śni żebym stała naga na środku pokoju, przecież może się w każdej chwili odwrócić
- Nie !!!
- Rób co chcesz, ale ja stąd nie wyjde ;)- i wystawił mi język. Miałam to gdzieś wzięłam ubrania i poszłam do łazienki. Tam przebrałąm się i wróciłam do pokoju. Nathan leżał na łóżku w samych bokserkach. Położyłam się koło niego
- Trzymaj łapy przy sobie jasne ?!- nie chciałam żeby mnie obmacywał
- No dobra a mogę cię chociaż przytulać, wiesz pytam, bo nie chcę w nocy dostać od ciebie?
- No dobra- westchnęłam. Zgasił już światło i tak jak chciał przytulił się do mnie. Położyłam głowę na jego klacie, nie powiem nie, bo było mi bardzo przyjemnie. Nawet nie wiem kiedy usnęłam...
CDN
Napisałam rozdział chociaż mówiłam, że muszą być trzy komy a były 2. No cóż taka już moja wada, że serce mi mięknie. Następny pewnie jutro lub niedługo ( czyli w moim języku pojutrze ).
Rozdział dedykuje dwóm komentatorką, przez które serce mi zmiękło ;)
witam witam dołączam do czytelniczego grona :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, fajnie się zaczyna :D
next ♥
dziękuje za dedyk :)
OdpowiedzUsuńrozdział jest rewelacyjny :d
a i nie przejmuj sie tym że jest tak mało komentarzy , dopiero zaczynasz więc później będzie rosła liczba czytających :D
Nexta pliss ♥